Lech Mazur
10-lecie Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego "TRANSKOM"
Przedsiębiorstwo Komunikacyjne "TRANSKOM" w Skoczowie, pierwszy w kraju prywatny PKS, będzie w 2001 roku obchodzić dziesięciolecie działalności. Dzięki głębokiej racjonalizacji zatrudnienia i ciągłemu inwestowaniu wypracowanych zysków, pracownicza spółka dorobiła się własnej zajezdni oraz stała się właścicielem dworca autobusowego w Skoczowie.
Nie tylko utrzymała się na trudnym rynku przewozowym w okresie żywiołowej transformacji gospodarczej, ale od kilku lat notuje systematyczną poprawę kondycji finansowej i stały rozwój. Przedsiębiorstwo jest doskonale znane wszystkim korzystającym z usług komunikacji publicznej w powiecie cieszyńskim, ponieważ obsługuje ponad 30 linii autobusowych o długości od 4 do 40 kilometrów, w tym z Cieszyna do Brennej i Bielska, ze Skoczowa do Wisły, Zawodzia, Strumienia, Brennej, Pierśćca i Goleszowa. Dziennie autobusy "TRANSKOM" przewożą blisko dziewięć tys. pasażerów i wykonują ponad sześć tys. kilometrów, co daje rocznie ponad 3,2 mln przewiezionych pasażerów, w tym 1 mln młodzieży szkolnej za biletami szkolnymi oraz około 0,4 mln pasażerów z biletami miesięcznymi.
Oprócz regularnej komunikacji pasażerskiej firma świadczy również krajowe i zagraniczne przewozy wycieczkowe autokarami turystycznymi, w tym luksusowym Neoplanem z pełnym wyposażeniem. "TRANSKOM" dysponuje obecnie trzydziestoma siedmioma autobusami, z których cztery posiadają koncesje na przewozy międzynarodowe.
Obok przewozów pasażerskich około 20 proc. działalności firmy stanowią przewozy ładunków wykonywane sześcioma ciągnikami siodłowymi z naczepami, z których pięć posiada koncesje na międzynarodowe przewozy, oraz dwoma samochodami z przyczepami. Zdecydowaną większość przewozów stanowią przewozy międzynarodowe do krajów Euro-py Zachodniej oraz do Włoch.
Ponadto firma świadczy również usługi napraw i holowania samochodów ciężarowych i autobusów, przyjmuje reklamy na autobusy oraz może udostępniać swój plac postojowy na zajezdni. 1 września 2001 roku, "TRANSKOM" będzie obchodzić dziesięciolecie swojej działalności.
Warto z tej okazji przypomnieć i przybliżyć okoliczności powstania firmy sprowadzające się do tego, że grupa pracowników "wzięła sprawy w swoje ręce", a także spróbować dokonać oceny tego faktu w nieco szerszych kategoriach. Obiekt zajezdni przy ul. Ciężarowej 10 - obecna siedziba spółki - został wybudowany i oddany do użytku ze środków Oddziału PKS Cieszyn oraz Wojewódzkiego Przedsiębiorstwa PKS w Katowicach z początkiem 1972 roku.
Od samego początku służył on Wydziałowi Przewozów Towarowych cieszyńskiego PKS, podporządkowanemu organizacyjnie przeważnie jako placówka terenowa i w latach 80. mieścił ponad 120 samochodów ciężarowych z przyczepami. Oprócz kierowców, mechaników i pracowników obsługi na placówce zatrudniano kilkunastoosobową grupę pracowników umysłowych, wykonujących rozliczenia kart drogowych i fakturujących usługi, oraz zapewniających bieżące sprawy eksploatacji taboru samochodowego. Skoczowska "towarówka" była zawsze liczącym się potencjałem przewozowym początkowo wśród śląskich oddziałów PKS, a z czasem również małopolskich z racji późniejszego przyporządkowania cieszyńskiego oddziału Dyrekcji Okręgowej PKS w Krakowie. Oprócz obsługi przewozowej, często kompleksowej zakładów cieszyńskiego powiatu, skoczowskie samochody bywały delegowane do przewozów ziemiopłodów, kampanii cukrowniczych, przewozów na budowach dróg szybkiego ruchu, budowie Huty Katowice, a w późniejszym okresie do masowych przewozów węgla.
Od połowy lat 90., skutkiem skutecznej konkurencji przewoźników prywatnych oraz ogólnego załamania gospodarczego, a tym samym drastycznego spadku przewożonej masy towarowej, przewozy towarowe zaczęły przynosić straty. Większość oddziałów PKS posiadających "towarówki" zaczęła wyzbywać się przewozów towarowych, które nie roko- wały żadnych korzystnych perspektyw.
Podobna sytuacja zaistniała w cieszyńskim PKS, gdzie kierownictwo zdecydowało się na przekazanie taboru ciężarowego wraz z kierowcami Przedsiębiorstwa Przewozu Towarów PKS w Czechowicach, które wydzieliło się kilka lat wcześniej z bielskiego oddziału PKS, po wybudowaniu nowoczsnej zajezdni na 500 pojazdów. Decyzja spotkała się ze zdecydowanym sprzeciwem skoczowskiej załogi placówki w związku z obawą o swoje dalsze losy.
Jak się później okazało, obawy były jak najbardziej uzasadnione, gdyż czechowicki kolos w niedalekiej przyszłości ogłosił upadłość, pracownicy zostali grupowo zwolnieni, a nowoczesną zajezdnię sprzedano znacznie poniżej jej wartości.
Dzięki mediacjom związków zawodowych, samorządu pracowniczego oraz kierownictwa placówki udało się doprowadzić do szeregu spotkań kierownictwa cieszyńskiego PKS ze skoczowską załogą, spotkań z niezapomnianą atmosferą i swoistą dramaturgią. W ich wyniku powstała koncepcja usamodzielnienia się placówki, tak ażeby nie była ona ciężarem dla PKS i nie przysparzała dalszych strat, a równocześnie miała szanse na przetrwanie.
Takim rozwiązaniem miało być poszerzenie działalności placówki o przewozy pasażerskie w obrębie tzw. węzła skoczowskiego, gwarantujące codzienny dopływ gotówki do kasy firmy. Do pomysłu udało się przekonać jednostkę nadrzędną i ówczesnego ministra transportu, który zarządzeniem z 1989 roku wszczął postępowanie przygotowawcze do podziału Oddziału PKS w Cieszynie.
Niestety, pomimo znacznego zaawansowania prac, skutkiem reorganizacji PKS i likwidacji dyrekcji okręgowych i dyrekcji naczelnej w 1990 roku, wszczęte postępowanie zostało przerwane i sprawa podziału upadła. Kontynuowano jednak, dzięki przychylnemu stanowisku kierownictwa cieszyńskiego PKS proces zmierzający do usamodzielnienia się placówki. Z początkiem kwietnia 1991 roku rozpoczęto w Skoczowie obsługę rozkładu jazdy.
Stało się to możliwe dzięki przejęciu z Cieszyna 30 autobusów wraz z kierowcami. Odpowiednio do ilości autobusów przekazano z Cieszyna mechaników oraz pracowników umysłowych. Trzeba było przecież zorganizować stanowiska potrzebne do obsługi ruchu pasażerskiego /kierownik, dyżurni ruchu, kasa konduktorska. programowanie RJA, czy służby rewizorskie.
Ponadto należało powołać komórki organizacyjne niezbędne do samodzielnego funkcjonowania przyszłej nowej firmy tj. kadry, księgowość, rachubę płac, bhp itp. Negocjowano również z organami Przedsiębiorstwa PKS w Cieszynie formę organizacyjną samodzielnej placówki. W związku z niemożliwością podziału przedsiębiorstwa, jak również brakiem możliwości oddania części majątku w leasing pracowniczy, pozostała zwykła dzierżawa wydzielonej części majątku PKS przez spółkę pracowniczą. Dzięki zaangażowaniu większości pracowników świadomych konieczności wykorzystania danej im szansy, a także dzięki pozyskaniu odpowiednich osób z branży pasażerskiej, rozpoczęcie przewozów pasażerskich przebiegło bez większych zakłóceń i wpadek.
To pozwalało na ostrożne prognozy co do pomyślnych perspektyw dalszej samodzielności. Grupa inicjatywna zawiązującej się spółki ogłosiła miesięczny okres przyjmowania chętnych do wniesienia udziału i poniesienia ryzyka w spółce pracowniczej. Z propozycji skorzystało tylko piętnastu pracowników, co stanowiło około 8,5 proc. wtedy zatrudnionych. Pracownicy ci 30 lipca 1991 roku zawiązali notarialnie spółkę z 0 . 0 . pod nazwą Przedsiębiorstwo Komunikacyjne "TRANSKOM".
Ustanowiony umową notarialną zarząd spółki podpisał 30 sierpnia umowę dzierżawy autobusów, samochodów ciężarowych, zajezdni oraz dworca autobusowego. Nastąpiło protokolarne przekazanie majątku objętego dzierżawą i w dniu 1 września spółka rozpoczęła działalność na własny rachunek. Przedtem na podstawie indywidualnych wniosków 31 sierpnia 1991 roku nastąpiło przekazanie spółce 160 pracowników (na 176 zatrudnionych w placówce).
Początki były bardzo trudne z powodu szczupłych kapitałów początkowych spółki, a również z powodu braku zdolności kredytowej oraz możliwości zabezpieczenia spłaty koniecznego kredytu na finansowanie bieżącej działalności. Pierwszy kredyt uzyskany na początku działalności w Oddziale BSK w Cieszynie dzięki poręczeniu PKS Cieszyn (na podstawie wystawionych przez wszystkich wspólników spółki weksli), został spłacony w terminie, co stworzyło możliwości dalszego kredytowania spółki.
Jednakże pomimo oszczędzania dosłownie na wszystkim, niewielkie zyski w początkowym okresie nie pozwalały na terminowe regulowanie wszystkich wydatków bieżących. Ponadto konieczne było wykupywanie, począwszy od 1992 roku, najpierw dzierżawionych samochodów ciężarowych, a później autobusów w otwartych przetargach, które organizował PKS z chwilą całkowitego zamortyzowania powyższych środków transportowych.
A żeby zatrzymać przynajmniej część przydatnych samochodów ciężarowych oraz wszystkie autobusy spółka popadła w duże zadłużenie, z którego jednak udało się jej wydostać. Obecnie poza dobrze zabezpieczonymi kredytami inwestycyjnymi spółka nie ma większych zadłużeń i spokojnie patrzy w przyszłość. Dzisiaj, z perspektywy czasu można ocenić bez emocji owe trudne początki.
Każdy podział można przyrównać do rozwodu związanego z podziałem majątku, niosącego niewątpliwie wiele stresów dla każdej ze stron, przy czym najczęściej zdarza się, że strona silniejsza dyktuje warunki podziału.
W przypadku spółki "TRANSKOM" należy jednak pozostawić macierzystemu zakładowi to, że oprócz przekazania części swego majątku w dzierżawę, to nieodpłatnie oddał część rynku przewozowego, co okazało się być bardzo istotne dla dalszej przyszłości firmy" TRANSKOM". Gdyby wyróżnić znaczące daty i fakty z życia spółki "TFIANSKOM" to należy
odnotować następujące wydarzenia:
30.07.1991 r. - notarialne zawiązanie spółki z o.o. pod nazwą "TRANSKOM"
30.08.1991 r. - podpisanie umowy dzierżawy 31 autobusów, 36 samochodów ciężarowych
z przyczepami, zajezdni i dworca autobusowego wartości księgowej około
0,8 mln dzisiejszych zł
31.08.1991 r. - przekazanie 160,5 etatów pracowników PKS do "TRANSKOM"
01.09.1991 r. - rozpoczęcie działalności przez "TRANSKOM"
21.10.1991 r. - pierwsza umowa dotycząca kredytu 30.000 zł, poręczonego przez
PKS Cieszyn na podstawie wystawionych przez udziałowców spółki weksli
Listopad 1991 r. - kupno pierwszego własnego autobusu /używanego/
08.12.1992 r . - odkupienie dzierżawionego ciągnika siodłowego IVECO z naczepą
PIACENZA
Listopad 1993 r. - uczestnictwo po raz pierwszy w okręgowej konferencji rozkładu
jazdy PKS na lata 1994/1995
16.08.1994 r. - podpisanie umowy leasingu pierwszego nowego autobusu Autosan
20.10.1994 r. - podpisanie umowy leasingu ciągnika siodłowego VOLVO
22.05.1995 r.- obsługa przez autobusy "TRANSKOM" transferu dziennikarzy akredytowanych
przez KAI z okazji wizyty papieża w Skoczowie
04.07.1995 r. - podpisanie notarialnej umowy kupna od PKS Cieszyn zajezdni
w Skoczowie
28.08.1998 r. - podpisanie notarialnej umowy kupna dworca autobusowego w Skoczowie
30.04.1999 r. - podpisanie umowy leasingu autokaru Neoplan N 316 SHD
Trudno jest osobie związanej z firmą próbować dokonać oceny, czy firma "TRANSKOM" dobrze służy społeczeństwu, choć niewątpliwie jest to jej głównym celem. Początkowo spółka stawiała sobie za zadanie tylko przetrwanie i utrzymanie miejsc pracy dla sporej grupy pracowników. Można powiedzieć że udało się to w pełni, gdyż spadek zatrudnienia do obecnych 125 pracowników jest konsekwencją kurczenia się rynku krajowych przewozów towarowych, wyeksploatowania samochodów i naturalnych odejść pracowników na emerytury i renty. Spółka "TRANSKOM" dorobiła się już grona blisko czterdziestu własnych emerytów i rencistów, z którymi Zarząd spotyka się corocznie przed Nowym Rokiem.
Na pewno, co zresztą było ideą przekazania autobusów do Skoczowa, prowadzenie komunikacji z miejscowej zajezdni pozwoliło na sprawniejszą obsługę, lepsze i bardziej ekonomiczne wykorzystanie autobusów, skrócenie dojazdów, a również lepsze rozpoznanie i większe możliwości zaspokojenia występujących lokalnie potrzeb przewozowych.
Firma jest w stanie zaspokoić rosnące potrzeby przewozowe związane z dowozem młodzieży do gimnazjów. Wypada też wspomnieć, że "TRANSKOM" stara się czynnie uczestniczyć w życiu miasta Skoczowa oraz całego powiatu, dofinansowując i wspierając corocznie szereg imprez kulturalnych oraz akcji charytatywnych. Istotnym osiągnięciem firmy jest także wytworzenie własnej tożsamości.
Większość pracowników czuje się z firmą związana i świadoma konieczności godnej reprezentacji przedsiębiorstwa. Nie bez znaczenia jest tu chyba fakt, że pomimo różnych trudności w spółce zawsze dbano o odpowiedni poziom wynagrodzeń, który niewiele odbiega od średniej krajowej, oraz maksymalnie wykorzystywano możliwości, które daje fundusz socjalny/dofinansowanie wczasów "pod gruszą", bony świąteczne, imprezy i wycieczki zakładowe. Przedsiębiorstwo "TRANSKOM" jest od 1992 roku członkiem Polskiej Izby Gospodarczej Transportu Samochodowego i Spedycji w Warszawie oraz Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce.
Od początku zarząd spółki działa w niezmienionym składzie w osobach Lecha Mazura, Karola Baszczyńskiego i Zdzisława Sajaka oraz pełnomocnika zarządu Barbary Heczko. Obecnie najważniejszym zadaniem na przyszłość dla spółki jest modernizacja dworca autobusowego, by mógł stać się wizytówką miasta, a przy okazji również poprawić image firmy "TRANSKOM". Szkoda, że brak zrozumienia u opóźniających i blokujących ten temat użytkujących dworzec kupców, nie pozwolił na urzeczywistnienie tych zamierzeń na dziesięciolecie firmy.