Robert Orawski
W PRL-u
Za jego kadencji rozwiązano nabrzmiały problem wodociągów i kanalizacji w centrum wymieniając wszystkie instalacje i budując w r. 1953 pierwszą oczyszczalnię ścieków na Zawiślu. Potem stanęły budynki gminne przy ul. Łęgowej, bloki mieszkalne pod Kaplicówką i na ul. Targowej (1963), most na Wiśle, Wiejski Dom Towarowy (1960). Wytyczono nowe drogi do Nierodzimia przez Górny Bór i z ul. Cieszyńskiej do ul. Objazdowej. W maju 1959 r. powstała Spółdzielnia Mieszkaniowa
„Wspólnota", której pierwszym prezesem był Teobald Blattan, a kultura skoczowska wzbogaciła się o ośrodek powstały na bazie pawilonów po Powiatowych Wystawach Rolniczych z lat 1954-1956, powiększonych potem o amfiteatr i scenę z zapleczem, czyli tzw. „Tryton".
Niestety nie zabudowano rynku w placu po restauracji Gałgonka, choć były na to pieniądze i plany techniczne. Nie wybudowano domu kultury i Szkoły Podstawowej nr 2, a tylko nadbudowano ją o jedno piętro mimo, że został na ten cel zaciągnięty kredyt.
Wyremontowano ratusz, lecz skoczowianie zwą „czasy S. Pabisia" okresem zmarnowanych szans. W r. 1953 zauważono na wieży ratuszowej odpadający tynk, ale na skutek „ odmowy przedsiębiorstw budowlanych podjęcia się przeprowadzenia remontu Prezydium Miejskiej Rady Narodowej w Skoczowie przystąpiło do remontu wieży własną brygadą roboczą. Do końca roku 1953 wykonano rusztowanie całej wieży oraz zbito odpadające tynki. Koszt robót do końca 1953 r. wynosił 30 000 zł. „ W roku 1954 budowa nie była prowadzona ze względu na brak środków finansowych oraz rozwiązanie brygad roboczych przez Prez. MRN, którym zarzucano nieformalne istnienie. Wciągu roku 1954 Prez. MRN czyniło starania w Prez. Wojew. Rady Naród, w Katowicach oraz w Warszawie, w Zespole II Rady Ministrów i Ministerstwie Kultury, o przyznanie potrzebnych pieniędzy na dalsze prowadzenie remontu. Wspomniane szczeble wyższe podchodziły biurokratycznie do sprawy i jedni posyłali po pieniądze do drugich: Zespól II Rady Ministrów twierdził, że pieniądze powinno dać Ministerstwo Kultury, gdyż chodzi o remont zabytku, natomiast Ministerstwo Kultury odsyłało do Zespołu II Rady Ministrów twierdząc, że jest to remont siedziby Prezydium Rady Narodowej, które podlega Zespołowi II Rady Ministrów. Można obecnie stwierdzić, że wówczas ani jedni, ani drudzy pieniędzy nie mieli. Po wielu dalszych staraniach, łącznie z Prokuraturą Powiatową w Cieszynie, do której Prez. MRN w Skoczowie zwróciło się z prośbą o poparcie w uzyskaniu limitu na dalsze prowadzenie robót remontowych na rok 1955 w wysokości 60 000 zł. Limit ten nie został jednak w całości wykorzystany z powodu opieszałości przedsiębiorstwa budowlanego to jest: Powiatowego Przedsiębiorstwa Budowlanego w Cieszynie, które zostało zmuszone do podjęcia się remontu ".
W r. 1955, kiedy region skoczowski był rozbity na gromady i oprócz„Miasta Skoczów" istniała również gromada „Skoczów Wieś" skupiająca Harbutowice, Międzyświeć, Wilamowice, Wiślicę i Pogórze, „ zbadano stan istniejącego rusztowania a następnie przystąpiono do rozbiórki wieży po uprzednim wykonaniu szczegółowej inwentaryzacji oraz niezależnie od tego jeszcze zdjęć fotograficznych po to, by wieżę odtworzyć nawet w drobnych detalach. W tym też roku, dnia 4 listopada, przy rozbiórce znaleziono w bani z blachy miedzianej puszkę z blachy żelaznej o średnicy 105x167 mm mocno przerdzewiałej na skutek elektrolizy oraz postrzeloną w czasie działań II wojny światowej (1939-1945)... Bezpośrednio po zdjęciu konstrukcji drewnianej hełmu wieży i stwierdzeniu, że jest ona zmurszała przystąpiono do wykonania nowej konstrukcji drewnianej z drewna dębowego, przesuszonego, ściśle według pierwotnego stanu, tzn. zachowano identyczną konstrukcję łącznie z wymiarami poszczególnych elementów. Przy rozbiórce murów okazało się, że cegła jest mocno zmurszała i nie ma gwarancji, że nowy tynk będzie miał dostateczną przyczepność. W związku z tym rozebrano zmurszałe mury wieży do wysokości około 1 metra nad dachem. Decyzję rozbierania murów wieży podjęto po kilkakrotnych badaniach przeprowadzonych przez fachowców, którzy różnili się w zdaniach na ten temat tzn. czy zastosować środki wzmacniające względnie wymienić poszczególne cegły w licu muru, czy też wieżę rozebrać. W roku 1956 przystąpiono do budowy nowych murów wieży stosując materiał najlepszej jakości. W czasie budowy inspektor nadzoru odesłał dwa naładowane samochody ciężarowe z cegłą, gdyż stwierdził, że jakość cegły była nieodpowiednia mimo, że w tym czasie były duże trudności z uzyskaniem cegły w ogóle, gdyż trwała odbudowa zniszczonego wojną kraju, zaś planowanie ogólnonarodowe pod kierownictwem Państwowej Komisji Planowania Gospodarczego było często wadliwe i doprowadziło w roku 1956 do zlikwidowania tego urzędu. Do końca 1956 r. ukończono remont wieży, spisano niniejszą kronikę i w dniu 17 grudnia zostanie kronika ta wraz z przedmiotami wymienionymi oraz monetami włożona do nowej puszki z blachy miedzianej ocynowanej i umieszczona z powrotem w bani. Tynki zewnętrzne wieży zostaną wykonane w roku 1957. Jak już- wspomniano, remont został ściśle odtworzony, zaś większość elementów ornamentacyjnych a w szczególności z blachy miedzianej pozostawiono strych, po uprzednim ich odnowieniu. Z nowych wykonano jedynie jedną połowę bani, gdyż stara była bardzo zniszczona, nową puszkę oraz nowego orła, gdyż stary orzeł został w czasie okupacji niemieckiej przez Niemców zdjęty i prawdopodobnie zniszczony. Blacha miedziana na całej kopule łącznie z obramowaniem słupków jest nowa. Całkowity koszt od początku remontu wynosi 275 000 zł. Osoby biorące udział przy remoncie: 1: Pabiś Stefan, jako Przewodniczący Prezydium Miejskiej Rady Narodowej w Skoczowie (burmistrz). 2. Manowski Marian, mgr inż. ze Skoczowa, jako inspektor nadzoru ze strony Prez. MRN, profesor zawodu Technikum Budowlanego w Cieszynie. 3. Brych Rudolf kotlarz z Cieszyna, rzemieślnik prywatny, wykonał roboty ornamentacyjne. Spośród robotników przedsiębiorstwa wyróżniali się cieśla Brychlec Józef, który kierował robotami ciesielskimi oraz blacharz Bylica Karol Izydor. W tym czasie konserwatorem wojewódzkim był mgr inż. Roman Romański z Katowic. (...) Dokument ten włożono do puszki miedzianej, umieszczono w nadbudowie kopuły pomiędzy hełmem wieży a gwiazdą ośmioramienną pozłacaną, w piątek dnia 21 grudnia 1956 roku o godzinie 11-tej przy udziale następujących osób: Pabiś Stefan, Przewodniczący PMRN Para Leon, Z-ca Przewodniczącego PMRN mgr inż. Manowski Marian, insp. nadzoru przy remoncie wieży Czyż Jan, archiwista miejski Bylica Izydor, mistrz blacharski Brychlec Józef, mistrz ciesielski Edward Pasek, Kierownik Wydziału Oświaty Prezydium PRN Cieszyn Rauer Emil, cieśla
Szklorz Anna, Sekretarz Prezydium MRN (fragmenty z „Zarysu dziejów przeżytych i zapamiętanych przez mieszkańców miasta w okresie od najazdu wojsk hitlerowskich na Polskę, jej okupacji w latach 1939-1945, następnie wyzwolenia oraz odbudowy do czasu ukończenia niniejszego aktu tj. do r. 1956" dokumentu umieszczonego w bani).
Franciszek Mrowczyk (1.06.65r-31.12.72r), przychodząc z polecenia PZPR na stanowisko Przewodniczącego MRN, zastał ratusz obłożony rusztowaniami, bez banku na parterze, ale za to z posterunkiem MO. Pierwsze jego decyzje dotyczyły przygotowania miasta do obchodów 700-lecia i budowy hotelu. Jubileusz Skoczowa został starannie i z rozmachem przygotowany przez Franciszka Mrowczyka, Karola Kajzera, Edwarda Biszorskiego, Jana Czyża, Kazimierza Gołębiowskiego, Karola Klimka, Tadeusza Kopczyka, Leszka Sikorowskiego i Jana Wantułę. Wydano „Pamiętnik Skoczowski" - pierwszą monografię miasta zawierającą ciekawy materiał historyczny i informacyjny. Odnowiono fasady domów w śródmieściu, zakończono remont ra-trusza i zorganizowano bogaty i różnorodny program artystyczny z pochodem w historycznych strojach i jarmarkiem na rynku. Impreza udała się i została wysoko oceniona przez mieszkańców miasta, dlatego postanowiono ją kontynuować pod nazwą „Dni Skoczowa", które tradycyjnie urządzane są co roku w czerwcu.
Przyszła też pora na inwestycje. Na zabudowę prywatnymi domami Kaplicówki (od r. 1966) i utworzenie na niej do r. 1972 osiedla. Budowano także osiedle na ul. Targowej, które ukończono w r. 1972 i na ul. Szewczyka. W tym samym czasie rozpoczęło się stawianie bloków na Górnym Borze. Nowa dzielnica miasta w ciągu dekady urosła do rozmiarów 9 tysięcznego osiedla.
Dwa i pół roku po powodzi stulecia powrócono do koncepcji większych jednostek terytorialnych i stycznia 1973 roku miasto Skoczów stało się siedzibą gminy, w skład której weszły Bładnice Górne i Dolne, Harbutowice, Kiczy-ce, Kowale, Międzyświeć, Ochaby Małe i Wielkie, Pierściec, Pogórze, Wilamowice, Wiślica i oczywiście Skoczów. Blisko trzyletnie kierowanie poczynaniami magistratu przez Romana Grenia (1.06.73-1976 r.) przypadło na końcowe lata gwałtownego uprzemysławiania miasta. Zmieniło ono jego charakter. Do Skoczowa napłynęła bowiem kilkutysięczna rzesza migrantów z całej Polski, którzy znaleźli pracę i mieszkania, nie zawsze dostęne dla ludności rodzimej.
W rok po nakręceniu filmu „Pełnia nad głowami", do którego zdjęcia robiono w centrum i w Wiślicy, zakończono stawianie bloków mieszkalnych przy ul. Szewczyka. Trwały też zaawansowane prace przy budowie osiedla na Górnym Borze. Rozpoczęto stawianie basenu kąpielowego, przedszkola przy ul. Mickiewicza i ul. Południowej. Uregulowano Bładnicę i oddano do użytku stację kolejową w Bładnicach.
1 lipiec 1975 r. przyniósł dalszy ciąg reformy administracyjnej kraju, zlikwidowano powiaty i utworzono 49 województw. Dawny powiat cieszyński wszedł w skład województwa bielskiego. Zmiany te scentralizowały i umocniły „przewodnią rolę PZPR" w życiu publicznym, ale jednym z sygnałów postępującej erozji systemu nakazowo-rozdzielcze-go były w r. 1976 czerwcowe wypadki w Radomiu i sierpniowe kartki na cukier.
Właśnie wtedy zaczął się „Turniej Miast" Skoczów-Limanowa, który mimo starań Romana Grenia teraz już pierwszego Naczelnika Miasta i Gminy Skoczów oraz Eugeniusza Lacha Przewodniczącego Miejsko-Gminnej Rady Narodowej nie spełnił oczekiwań skoczowian. Zwyciężyła Limanowa, ale w latach późniejszych szereg zobowiązań gospodarczych udało się wprowadzić w czyn.
Wiele dobrego zrobił dla Skoczowa Stanisław Łuczkiewicz (15.06.1976-30.11.1977), który na początku swego urzędowania w ratuszu postarał się o przeniesienie na rynek Jonasza i o zrobienie zestawienia najpilniejszych potrzeb mieszkańców. Potem konsekwentnie starał sieje zaspokajać i zanim odszedł do pracy w Urzędzie Wojewódzkim w Bielsku-Białej na stanowisko wojewody, zdążył rozpocząć szereg inwestycji, w tym przyśpieszoną gazyfikację miasta i okolicy. Jego zamierzenia kontynuowali później Edward Sikora (1977-5.05.1980) i Krzysztof Łazowski. Następnie Wojciech Rudzki (1.09.80-30.11.1983), który po objęciu funkcji naczelnika przeprowadził w magistracie dokładną i kompleksową lustrację. Wyciągnięte z niej wnioski pomogły usprawnić i lepiej zorganizować pracę Urzędu. Podzielono kompetencje, a poszczególne wydziały otrzymały sporą dozę samodzielności. Zaczęto też stosować się do ustawy „O naczelnym sądzie administracyjnym" wydanej w grudniu 1979 r. Jej postanowienia zakończyły w Skoczowie czas tzw. „dzikich inwestycji" realizowanych nierzadko bez oglądania się na obowiązujące przepisy, czego przykładem jest postawienie w r. 1972, na prywatnej działce przy ul. Objazdowej przedszkola. Odtąd urzędnicy podejmując jakiekolwiek decyzje musieli zwracać uwagę na to czy jest ona zgodna z prawem. Możliwość odwołania się obywateli ograniczyła nieco wpływ Komitetu Miejskiego PZPR na niektóre poczynania magistratu. Szczególnie, że W. Rudzki starał się kierować nim w sposób demokratyczny prowadząc szerokie konsultacje z Sołectwami, organizacjami społecznymi i Niezależnym Związkiem Zawodowym „Solidarność". Dobrze zapowiadający się dialog przekreślił stan wojenny i wszechwładny terror Służby Bezpieczeństwa i Milicji Obywatelskiej.
Romuald Cieślar przechodząc do ratusza ze Spółdzielni Rękodzieła Artystycznego „Czantoria" 1 listopada 1983 r. zastał w nim zgrany i dobrze pracujący zespół ludzi. Planowaniem zajmował się Józef Przybyła, Rolnictwem Jan Marek, Budownictwem Krzysztof Zeman, Służbą Drogową Jerzy Cyganek, Sprawami Społecznymi i Administracyjnymi Jadwiga Chmiel, Pomocą Społeczną Stanisława Jabłonkowa, a Gospodarką Komunalną Marek Malinowski. Ta obsada szybko uporała się ze złożonymi sprawami własności gruntów i rozpoczęła na nich inwestycje, które wyprowadziły Skoczów na trzecie miejsce w wojewódzkim konkursie, .Mistrza Gospodarności".
Oddano do użytku gmach i warsztaty Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej mieszczącego się dotąd obok torów przy ul. Ustrońskiej, Dom Pogrzebowy przy ul. Stalmacha, dwa odcinki dróg w Ochabach, sygnalizację świetlną na estakadzie do Katowic,bibliotekę i zaplecze kuchenne Domu Pomocy Społecznej przy ul. Sportowej. Rozwiązano, trwające dziesiątki lat problemy szkolnictwa skoczowskiego przez uruchomienie w r. 1985 Szkoły Podstawowej nr. 8 i Zespołu Szkół Zawodowych na Bajerkach. W r. 1986 otwarto Muzeum im. Gustawa Morcinka, Strażnice w Pierśćcu i w Międzyświe-ciu. Pomyślano o wodociągach w Pogórzu i Harbutowicach, o trzech kolektorach ściekowych na Zawiślu, Górnym Borze i ul. Stalmacha, jak i o ujęciu wody w Ochabach.
Na Kaplicówce stanął Krzyż Papieski (1985), który w krótkim czasie stał się symbolem miasta, a przy dopiero co odnowionym kinie „Podhale" pomnik G. Morcinka (1987). W tym samym roku wybrukowano ul. Mickiewicza, zachowując jej historyczny kształt z nowymi chodnikami i aleją klonów, a w rok później ułożono kostkę na ul. Bielskiej. Kontynuowano rozpoczętą w r. 1980 budowę oczyszczalni ścieków i rozpoczęto długo oczekiwany remont ratusza. Już w r. 1982 zaprojektowano zabudowę świetlika, a w ciągu następnych trzech lat przebudowano wnętrza. Na parterze powstały sanitriaty, na drugim piętrze archiwum, zaś na pierwszym piętrze - sala ślubów według wystroju zaproponowanego przez Jerzego Rotta. Ten sam projektant nadzorował w r. 1988 przeróbkę sali nr 18 na drugim piętrze, w wyniku której powstały cztery pomieszczenia biurowe. W całym obiekcie zostały wymienione instalacje elektryczne i telekomunikacyjne. Zmieniono również układ parteru, na którym powstała sala posiedzeń Rady Gminy i centrala telefoniczna. Posterunek MO przeniesiono do biur byłego MPGKiM przy ośrodku zdrowia. Sama przychodnia już wtedy straszyła swoją niefunkcjonalnością i złym stanem technicznym. Z myślą o zmianie tego, fatalnego dla mieszkańców miasta stanu rzeczy, podjęto w r. 1986 decyzję o budowie nowej przychodni zdrowia. W terminie udało się przygotować dokumentację i sprawdzić konstrukcję stalową o masie 350 ton. Prace budowlane ruszyły w r. 1987 na opróżnionym przez MPGKiM placu Bermanów, lecz kolejne ekipy w ratuszu uznały tą decyzję za chybioną i zbyt drogą.
Artykuł pochodzi z „Kroniki Skoczowa” 1996, nr 11 udostępnionej dzięki uprzejmości Towarzystwa Miłośników Skoczowa.