Anna Stefaniak
Tak bardzo tęskniła za górami
Od pięciu lat, zawsze na początku sierpnia, Towarzystwo im. Zofii Kossak organizuje spotkanie - Wieczór u Kossaków. „Zdecydowaliśmy się na urządzenie tej uroczystości po to, by pamięć o Zofii Kossak trwała i cały czas była żywa. Chcemy ciągle przypominać kim Ona była i jaki jest Jej wkład w kulturę Polską." - to słowa Janiny Żagań wiceprezesa Towarzystwa.
W tym roku, 5 sierpnia był pochmurnym, deszczowym dniem, lecz mimo to bardzo wiele osób przyszło do kościoła św. Jana Sarkandra w Górkach Małych aby uczestniczyć we Mszy Św., w intencji Zofii i Zygmunta Szatkowskich. Tak co roku rozpoczyna się Wieczór...
Na koniec tej niezwykle uroczystej, celebrowanej przez pięciu kapłanów Mszy Św., na ręce Anny Bugnon -Rosset, wójt gminy Brenna Tadeusz Mendrek wręczył uroczysty akt nadania Zofii Kossak honorowego obywatelstwa gminy Brenna.
Córka Zofii Kossak, dziękując za to zaszczytne wyróżnienie, powiedziała „... przez całe lata emigracji moja mama tęskniła do Polski, ale zawsze widzianej crzez pryzmat Górek. Bo jak często mówiła - to tutaj spotkała Ją największa ludzka życzliwość. I dlatego to wyróżnienie jest szczególnie miłe".
Niestety okazało się, że padający deszcz nie pozwala na tradycyjne kontynuowanie uroczystości w parku otaczającym muzeum Zofii Kossak. Dlatego zebrani, wraz z rodziną pani Zofii, dalszą część wieczoru spędzili w „grzybku" za strażnicą w Górkach Wielkich.
I niezwykłe, że mimo ulewnego deszczu, wiatru i zimna - atmosfera była ciepła, spokojna i niemal rodzinna.
Wieczór był przeplatany występami zespołów regionalnych „Brenna", „Kotarzanie", którym towarzyszyła młodzieżowa orkiestra dęta pod dyr. Jana Gruchla. W przerwach słuchaliśmy opowieści snutych przez ludzi znających Zofię Kossak. Ze wzruszeniem wspominaliśmy również śp. księdza Szczepana Wróbla, człowieka, który był duszą i spoiwem Towarzystwa, a który tak niedawno nas opuścił, pozostawiając po sobie pustkę.
Wysłuchaliśmy również wierszy o pani Zofii, które napisała i wspaniale deklamowała poetka, Urszula Korzonek. Ale chyba największą radość sprawiła Anna Bugnon, która przedstawiła zebranym całą swoją rodzinę, dzieląc ją na część angielską szwajcarską i polską. „Nasze dzieci spotykają się tutaj po raz pierwszy. Mamy nadzieję, że takie spotkania będą powtarzały się co roku. I mamy jeszcze większą nadzieję, że to najmłodsze pokolenie - tak samo jak my - również weźmie Górki do swoich serc." Tymi słowami rodzina Zofii Kossak dziękowała za wszystkie serdeczności, za życzliwość jakiej doznała podczas pobytu w Górkach.
I już na zakończenie przytoczę słowa wnuka Zofii Kossak, „ Żyje w nas podwójna pamięć po babci. To znaczy, jest pamięć o naszej babci, którą wszyscy pamiętamy jako ukochaną babcię - bardzo bezpośrednią prostą osobę, a niejako wielką pisarkę. I pamiętamy zawsze również o tym, że nieodłączną osobą w naszym góreckim świecie był dziadek - zawsze razem z babcią zawsze obok babci. Zaś drugi aspekt tej pamięci dotyczy czasu już po Jej śmierci."
Podczas uroczystości trwała promocja i sprzedaż książek Zofii Kossak, w tym najnowszego wydania „Kłopotów Kacperka Góreckiego Skrzata".
Wieczór wśród wspólnego śpiewu, tańca trwał do bardzo późna.
Kalendarium pochodzi z „Kalendarza Miłośników Skoczowa” 1997, udostępnionego dzięki uprzejmości Towarzystwa Miłośników Skoczowa.