Zaloguj się
Jesteś nowy na OX.PL?
Zaloguj się
Jesteś nowy na OX.PL?
Oblicze Polityczne Skoczowa w 1922r.
Dział:

Mirosław Pakuła
OBLICZE POLITYCZNE SKOCZOWA W 1922 R.

Po podziale Śląska Austriackiego przez Radę Ambasadorów w lipcu 1920 r. i ustanowieniu granicy Polsko-Czechosłowackiej na rzece Olzie, rok 1922 był drugim w tym czasie, ważnym i przełomowym rokiem w historii Śląska Cieszyńskiego. Wte­dy to ugruntowała się przynależność ludności Skoczowa do Polski, gdyż miasto we­ szło w skład województwa śląskiego, ze stolicą w Katowicach. Z tego powodu zmniej­szyły się w nim wpływy niemieckie i ślązakowskie. Powstały też warunki rozwoju szeroko pojętej polonizacji wszystkich grup społecznych miasta ukształtowanych przez pokolenia w kulcie monarchii Habsburgów i kultury niemieckiej. Poczynaniom tym miała sprzyjać, założona 14 maja 1922 r. przez dyrektora skoczowskiej szkoły ludo­wej i wydziałowej Jana Żebroka, Macierz Szkolna Księstwa Cieszyńskiego. Organi­zacja ta krzewiła oświatę i kulturę polską i wokół niej konsolidowała nieliczne po­czątkowo środowisko polskie. Jej naczelnym hasłem była walka z niemczyzną. Nie­stety, w dopiero co tworzonym polskim obozie szybko uzewnętrzniły się rozbieżnoś­ci natury światopoglądowej. Spory te, często o charakterze personalnym, miały duży wpływ na sytuację polityczną w Skoczowie w pierwszych latach niepodległości.

 

Trudno przedstawić w sposób wyczerpujący mozaikę polityczną jaka wówczas panowała w mieście. Można jednak spróbować naszkicować główne problemy, któ­rymi żyły poszczególne partie, opierając się na wynikach wyborów, na prasie z tego okresu i na opracowaniach naukowych. Temat ten z wielu powodów jest trudny do omówienia. Historyk zajmujący się nim nie może w pełni zaufać nawet publikowa­nym wynikom wyborów. Zdarzały się bowiem nadużycia przy głosowaniu. Docho­dziło do przekupstw i aktów zastraszenia (por. „Nadużycia wyborcze" „Głos Ludu Śląskiego" r. XXV, nr 48, z dn. 1.10.1922 r.) Mylące mogą być również wyniki wy­borcze podawane w gazetach z tego okresu, gdyż były one nasiąknięte sporym ładun­kiem emocjonalnym. Jeszcze gorzej jest z opracowaniami naukowymi, które nie sa wolne od PRL-owskiej ideologii marksistowskiej.

 

W sierpniu 1922 r. Polska objęła w posiadanie część Górnego Śląska. Stało się to za sprawą powstań śląskich, które wymogły na Międzynarodowej Komisji Plebiscy­towej odebranie spornych terytoriów Niemcom. Sukces ten był jednak połowiczny. Nie udało się wcielić do Macierzy całego Śląska. Na odzyskanej ziemi zgodnie ze statutem organicznym uchwalonym ustawą konstytucyjną z dnia 15 lipca 1920 r. po­ wstało województwo śląskie o rozległej autonomii. Projekt statutu powstał pod wpły­wem stanowiska polskich działaczy plebiscytowych i był odpowiedzią na propagandę niemiecką głoszącą że w razie przynależności Śląska do Polski utraci on samorząd prowincjonalny. W przeciwieństwie do reszty kraju województwo obejmujące Górny Śląsk i wschodnią część Śląska Cieszyńskiego, miało dobrze rozwiniętą gospodarkę, z przemysłem zdominowanym przez obcy kapitał. Samodzielność województwa ukierunkowana była na przemiany adaptujące je do warunków ekonomicznych, istnieją­cych w innych województwach. Jej wyznacznikiem był własny Sejm i Senat. Pierw­sze wybory do sejmu śląskiego miały miejsce już 24 września 1922 r. Wzbudziły one wielkie zainteresowanie również i w Skoczowie. Warto więc przyjrzeć się ważniejszym ugrupowaniom, które odegrały w nich znaczącą rolę.

 

Związek Śląskich Katolików - został założony przez ks. Ignacego Świeżego dla obrony interesów ludności polsko-katolickiej na Śląsku Cieszyńskim pod panowa­niem austriackim. W Skoczowie partia ta znana była przed I wojną światową.

 

Jednym z aktywistów tego związku w Skoczowie był miejscowy proboszcz ks. prałat Jan Mocko. 20 maja 1920 w Skoczowie, założono Radę Powiatową Związku Śląskich Katolików, w skład której weszli: ks. Teofil Budny proboszcz w Lipowcu, ks. Jan Mocko, jako przewodniczący, doktor Marian Schenker wiceprzewodniczący oraz fabrykant Józef Staszko zastępca sekretarza. 27 czerwca tegoż roku, na zebraniu Związku Śląskich Katolików w Skoczowie wybrano wydział, w skład którego weszli między innymi: ks. Mocko, J. Staszko, doktor Józef Kobiela.

 

Po 1919 Związek rozpoczął walkę z ugrupowaniami polskimi nieklerykalnymi. Związkowcy oskarżali socjalistów o bezbożnictwo, demagogię, a ludowców człon­ków PSL - Piast o obłudę... Ustosunkowanie się związkowców do tychże ugrupowań dobrze charakteryzuje następujący cytat: „katolik nie może należeć do ludowców i so­cjalistów..."

 

PSL Piast (ludowcy) - w samym Skoczowie partia ta, powołana do bronienia interesów chłopów polskich, nie miała zbyt dużo zwolenników. Natomiast trzeba wspo­mnieć, że w powiecie sądowym skoczowskim było ich dużo więcej. Wytłumaczenie tego zjawiska należy szukać w tym, iż ugrupowanie to w przeważnej mierze reprezentowało interesy wiejskie. W 1919, na przełomie lipca i sierpnia, utworzono w Sko­czowie Zarząd Powiatowy PSL. Stosunek ludowców do innych ugrupowań był dość zróżnicowany „dół tej partii przesunięty był ku lewicy, gdy aktyw sprzyjał bardziej prawicy". Z komunistami ludowcy nie chcieli mieć nic wspólnego, choć często byli posądzani przez Związek Śląskich Katolików o socjalofilstwo. Ludowcy nie byli chętni Związkowi Śląskich Katolików, gdyż po pierwsze, był dla nich konkurentem, a po drugie, niebagatelną rolę odegrał fakt, iż większość członków PSL Piast było wyzna­nia ewangelicko-augsburskiego.

 

Mniejszość niemiecka - według spisu z 1921 Niemców było 569, co stanowiło 6,3 proc. ogólnej liczby mieszkańców miasta. Większość z nich była wyznania kato­lickiego. Niemcy musieli przejść trudną dla nich transformację. Przed I wojną świato­wą byli większością po jej zakończeniu zaś stali się mniejszością. Ich wpływy poli­ tyczne również się zmniejszyły na korzyść Polaków. Trudno podać wyczerpującą charakterystykę tej grupy narodowościowej. Należy jedynie nadmienić, iż nie stanowili oni jednolitej grupy. Niektórzy z nich byli wrogo ustosunkowani do polskości. (Zain­teresowani tym problemem mogą odnaleźć ich nazwiska w Gwiazdce Cieszyńskiej z 1922 r. w numerze 8, z dn. 21 października, s. 2.) Inni znowu przyjęli postawę lojalną wobec nowych władz, o czym świadczą artykuły w „Teschener Zeitung. Nadmienić również trzeba, iż nie sposób ustalić definicji „Niemiec", właściwej dla okresu 20-lecia międzywojennego, gdyż świadomość przynależności narodowej skoczowian nie w pełni się jeszcze wykształciła .

 

Żydzi - powołując się na spis z 1921 r. dowiadujemy się, że obywateli narodo­wości żydowskiej było 116 t.j. 3,3 proc. mieszkańców Skoczowa. Grupa ta, do poło­ wy lat 20. nie posiadała żadnej organizacji politycznej. Większa część tej narodowoś­ci opowiadała się za niemieckością gdyż w tym widziała swój awans społeczny. Oczy­ wiście nie można posługiwać się sloganem, iż wszyscy Żydzi byli germanofilami. Za przykład może posłużyć odezwa, jaką wydał rabin dr Samuel Aron Tanbeles, w celu przekonania swoich rodaków, by opowiedzieli się za polskością w okresie plebiscytu (Jan Król „Żydzi na Śląsku Cieszyńskim „Kalendarz Cieszyński 1990, Cieszyn 1989, s. 59).

 

Ewangelicy - można ich podzielić wyraźnie na dwa przeciwstawne obozy; ewan­gelicy uważający się za Polaków i ewangelicy uważający się za Niemców. W obie­gowej opinii społecznej tamtych czasów występował fałszywy, lecz paradoksalnie nadal aktualny stereotyp, ukuty przez ludzi spoza Śląska, głoszący, że każdy ewange­lik, a szczególnie ten ze Skoczowa, to Niemiec i renegat, bądź Polak wypierający się swojej narodowości z pobudek materialnych. Faktem jest, że część nieuświadomio­nych narodowo ewangelików opowiedziała się za ślązakostwem, niemieckością lub czeskością. Jednak nie zabrakło wśród nich gorących patriotów polskich. Za przykład może posłużyć adwokat dr Karol Kiszą, który podpisał się pod odezwą Rady Ewan­gelickiej zborów ewangelickich na Śląsku Cieszyńskim, wzywającą Polaków - ewan­gelików do głosowania za Polakami (por. „Poseł Ewangelicki" R. XIII, 1922, nr 38, z dn. 23.IX., s. 1). Przywódcą przeciwstawnego obozu był pastor Józef Gabryś, który figurował na 8 miejscu niemieckiej Katolickiej Partii Ludowej i Zjednoczonych Nie­mieckich Partii okręgu wyborczego Cieszyn (Lista nr 8). (K. W. Neumann "Die Griin-dung...", s. 1961 r.).

 

Wyniki wyborów do Sejmu Śląskiego Skoczów

socjaliści - Nr 1 lista - 24 głosy

ludowcy - Nr 2 lista - 64 głosy

Narodowa Partia Robotnicza - Nr 3 lista - 3 głosy

Bolszewicy - Nr 5 lista - 11 głosów

Niemieccy socjaliści - Nr 7 lista - 11 głosów

Lista Niemiecka - Nr 8 - 404 głosy

Lista Żydowska - Nr 10 lista - 725 głosów

Blok Narodowy - Nr 10 lista - 725 głosów

„Gwiazdka Cieszyńska" R. 75 (1922), Nr 79 z dn. 26.IX., s. 2

 

Blok Narodowy było to porozumienie między chadecją Wojciecha Korfantego, a endencją Romana Dmowskiego. Obie te partie opierały swój program na wartoś­ciach chrześcijańskich, obie również pretendowały do roli obrońców kościoła katolic­kiego. Jednak bardzo się między sobą różniły. Chadecja dostrzegała podział klasowy społeczeństwa, zaś endecja to zjawisko wprost ignorowała, Chadecja starała się zdo­ być wpływy wśród mniejszości niemieckiej, natomiast endecja stała na stanowisku skrajnego nacjonalizmu. (Henryk Rechowicz „Sejm Śląski", K-ce 1971 r., s. 76)

 

Do Bloku Narodowego wstąpił również Związek Śląskich Katolików, który wszedł w porozumienie z chadecją górnośląską. Należy przy tym nadmienić, że Związek SI. Kat. również w kilku punktach różnił się od swego współpartnera. Rozbieżności dotyczyły spojrzenia na społeczeństwo. Gdy chadecja zauważyła odrębności klasowe, to Związek SI. Kat. pragnął, podobnie jak endecja (narodowcy), nie zauważać tego. Drugi punkt rozbieżności dotyczył spojrzenia na mniejszości narodowe Związek Śl. Kat. miał w tej materii podobne poglądy co endecja.

 

Różnie można interpretować wyniki pierwszych wyborów do Sejmu Śląskiego. („Gwiazdka Cieszyńska" R. 75 (1922), Nr 80, zdn. 28.IX., s. 3) podsumowała te wybory krótko: „Wybory do Sejmu Śląskiego skończyły się sromotną klęską Ludo­wców". Natomiast „Głos Ludu Śląskiego (R. 25) (1922) Nr 48, z dn. 1 .X., s. 3) stwierdził, iż to, co napisała na ten temat „Gwiazdka Cieszyńska" można nazwać klerykalnym kłamstwem. Gdy jednak spojrzymy na te wyniki bez emocji, to dostrzeżemy, że obóz niemiecki stał się przez nie zwarty i zdobył liczny elektorat, natomiast obóz polski wyszedł z nich jeszcze bardziej podzielony na pomniejsze, konkurujące ze sobą ugrupowania.

 

29 października 1922 roku odbyły się wybory do Wydziału Gminnego w Skoczo­wie. „Gwiazdka Cieszyńska" (r. 75) (1922) Nr 91, z dn. 28.X., s.4) wymienia nastę­pujące ugrupowania lokalne, startujące do wyborów gminnych: Zjednoczenie Chrześcijańsko-Socjalne - lista nr 1, Gospodarcze Zjednoczenie Wyborcze „niemieckie", grupa pracowników państwowych i grupa fabrykanta Staszko.

 

Tutaj zauważamy bardziej wyraziście zarysowany wyżej problem rozbicia obozu polskiego. Gdy w roku 1920 fabrykant Staszko i doktor Kobiela należeli jeszcze do Związku Śl. Kat., to już dwa lata później stali na czele własnego ugrupowania. Jeśli chodzi o sędziego Kobiele, to jego odejście od Związku można tłumaczyć tym, iż przed 1922 rokiem popadł w konflikt „on i jego koledzy sędziowie" z wiceprzewod­niczącym Zw. ŚL. Kat., dr Marianem Schenkerem. Konflikt, w skrócie rzecz ujmu­jąc, dotyczył błahostki. Otóż pracownicy sądu zorganizowali bal. W kilka dni później Wydział Gminy z komisarzem Schenkerem również zorganizował bal z loterią. Dr Schenker uznał to za konkurecję (chodziło o dochody z balu). Na dodatek, do tego konfliktu natury czysto osobistej włączył się miejscowy proboszcz, który rozdmuchał całą sprawę. Co do fabrykanta Staszka, trudno dokładnie wyjaśnić jego odejście. Był oskarżany o to, że zbliżył się do obozu niemieckiego.

 

Wyniki wyborów do Wydziału Gminnego:

Lista Nr 1 (Zjednoczenie Chrześcijańsko Socjalne) - 725 głosów (44,65 proc.) Lista Nr 2 - (niemiecka) - 698 głosów (42,98 proc.) Lista Nr 3 (żydowska) - 99 głosów (6,10 proc.) Lista Nr 4 Sędzia Piotrowski - 62 głosy (3,81 proc.) lista Nr 5 Staszko - 40 głosów (2,46 proc.)

 

Na uwagę zasługuje fakt, iż Żydzi wystawili wspólnalistę, choć między nimi były dość znaczne różnice. Nadal duże wpływy miała mniejszość niemiecka. („Gwiazdka Ciesz." R. 75 (1922)Nr 94 zdn. 7.XI.s.4)

 

Pierwszym polskim burmistrzem Skoczowa został dr Marian Schenker - gorliwy patriota, lekarz, działacz Stronnictwa Chrześcijańsko Społecznego, prezes Skoczows­kiego Związku Śl. Kat. Urząd ten piastował do 1923, czyli do swej śmierci. (Jan Wan­ tuła „Poczet burmistrzów Skoczowa", Kalendarz Cieszyński 1991, Cieszyn 1990, s.92)

 

Wybory do Sejmu Warszawskiego - 5.XI.1922 r.

 

„Gwiazdka Ciesz." (R.75 (1922), Nr94 zdn. 7.XI.s.l)

Skoczów

Lista Nr 1 - ludowcy - 22 głosy Lista Nr 2 - socjaliści - 57 głosów Lista Nr 5 - komuniści - 5 głosów Lista Nr 7 - enpeerowcy - 3 głosy Lista Nr 8 - Blok Narodowy - 626 głosów Lista Nr 16 - Niemcy i Żydzi - 586 głosów

 

 

Widać spadek poparcia dla PSL Piast. Prawdopodobnie było to spowodowane wzmożoną agitacją Związku Śląskich Katolików wymierzoną przeciwko ludowcom na czym skorzystali socjaliści. Wybory te powiększyły ich stan posiadania. Można przypuszczać, że przyczyniła się do tego działalność propagandowa socjalisty Czumy z Czechowic, prowadzona przez niego w Skoczowie i okolicach, wśród robotników borykających się z trudnymi warunkami bytowymi. Swoje zrobiła też konkurencja między Związkiem Śląskich katolików, a PSL Piast. Utrzymały się duże wpływy Nie­mców zwłaszcza po wyborach, do których przystąpili razem z Żydami.


Wybory do Senatu Warszawskiego - 12..XI.1922 r.

 

„Gwiazdka Ciesz." (R.75 (1922) Nr 98 z dn. 14.XI.s.3) Skoczów

Lista Nr 1 - 11 głosów; Lista Nr 2 - 48 głosów; Lista Nr 7 - 7 głosów;

Lista Nr 8 - 423 głosów; Lista Nr 16 - 348 głosów

 

Artykuł ten nie stawiał sobie za cel przedstawienia w sposób wyczerpujący całej złożonej problematyki. Ze szkicu możemy tylko wywnioskować, jak bardzo złożona była sytuacja społeczno-polityczna w ówczesnym Skoczowie. Należy zadać sobie py­ tanie, czy wyniki kolejnych wyborów można uznać za sukces Polaków? Trudno od­ powiedzieć na nie w sposób jednoznaczny. W każdych wyborach zwyciężali Polacy, ale zwycięstwa te mogłyby być pełniejsze, gdyby nie podziały w obozie polskim. Czasy, kiedy w Radzie Narodowej Księstwa Cieszyńskiego obok księdza katolickiego stał pastor ewangelicki, a obok prawicowca lewicowiec, minęły już bezpowrotnie. To, co stanowiło o sile żywiołu polskiego, przestało mieć znaczenie po odzyskaniu niepodległości. Pluralizm polityczny tego okresu zaowocował mnogością partii i partyjek zaciekle się zwalczających, które nie mogły dojść do porozumienia między sobą na­ wet w kwestiach zupełnie błahych. Szkodziło to żywotnym celom narodu. Żmudnie wypracowane kwestie legislacyjne były niweczone w imię partykularnych interesów partyjnych. Analogia z dzisiejszą sceną polityczną jest aż zanadto widoczna. Skom­plikowane czasy przemian rządzą się własną logiką. Jak dotąd historia jeszcze nikogo i niczego nie nauczyła.

 

 

Kalendarium pochodzi z „Kalendarza Miłośników Skoczowa” 1997, udostępnionego dzięki uprzejmości Towarzystwa Miłośników Skoczowa.