Karol Kajzer
Urodził się w 1933 r. w Ochabach. Mieszka w Cieszynie. Z wykształcenia ekonomista. Wspólautor Kalendarzy Cieszyńskich oraz kalendarzy Miłośników Skoczowa. Wiceprezes ZG Macierzy Ziemi Cieszyńskiej oraz Towarzystwa Miłośnikow Skoczowa. Prezes Koła Przyjaciół Edwarda Biszorskiego. Spod jego pióra wyszło wiele opowiadań (m.in. gwarowych), szkiców i przyczynków historycznych, opisów zwyczajów ludowych, poezji. Publikuje w „Głosie Ziemi Cieszyńskiej", zaolziańskim „Zwrocie", kalendarzach regionalnych.
Letni ranek
Krople srebrzystej rosy
lśnią w porannym słońcu,
paciorki diamentów
rozrzucone w zieleni
bujnej trawy
przetykanej kwieciem,
pajęcza sieć misterna
drga trącana tchnieniem
lekkiego zefirka,
jaskółki wartkim lotem
rysują błękit nieba,
motyl pozłocisty
do lotu się zrywa.
Patrzysz - widok oczy pieści,
chłoniesz upojną woń świeżości
kryształu powietrza,
zmysły się budzą
lubieżnie,
ochoczo.
Słowa
Ulotne nic, wydech,
dźwięk bez materii,
fale eteru
a jaka moc niezwykła, czarowna,
siła sprawcza,
siła niszcząca.
Choć tak ulotne,
tną niby skalpel,ranią jak sztylet,
zadając ból bez znieczulenia.
Rany od staliw ciało zadane
czas wnet uleczy,
po słowach ostrych, co serce ranią,
zatrutych jadem,
choć tak ulotnych,
bolesna zadra zostaje.
Są inne słowa,
co wiedzy skarbiec bogacą
i słowa, co mocne i trwałe
nici przyjaźni i miłości przędą,
co leczą dusze schorzałe,
jak balsam, ból cierpienia koją,
nadzieją jutra uskrzydlają,
choć tak ulotne ...
Gdy powiesz słowo
bacz, by zamiast ranić,
pogody, życzliwości
trwały ślad zostawić.