Zaloguj się
Jesteś nowy na OX.PL?
Zaloguj się
Jesteś nowy na OX.PL?
Kuchnia cieszyńska
Dział:

 Kuchnia regionu Śląska Cieszyńskiego jest połączeniem kuchni Śląskiej, czeskiej oraz potraw góralskich, związanych z pasterstwem wołoskim. W przeszłości potrawy były raczej skromne i zawierało stosunkowo mało mięsa, oparte były przede wszystkim na produktach mlecznych. Na terenie Beskidów kuchnia górali byłą oparta na przetworach z mleka owczego i koziego. Z owiec i kóz pozyskiwano również mięso, które jest cennym źródłem witamin i składników antyrakowych. Naukowcy dopatrują się związku długowieczności górali ze spożywanymi przez nich produktami z owiec i kóz. Na pogórzu i terenach nizinnych wpływy kuchni góralskiej były widoczne jednak, widać tutaj wyraźne wpływy Górnego Śląska i Czech.

              Potrawy naszych przodków, którzy przeważnie całe dnie spędzali w ciężkiej pracy musiały być tanie, proste i pożywne. Często na obiad przygotowywano tzw. ajntopfy – czyli wieloskładnikowe potrawy podawane jednorazowo. Przykładem tego może być babraczka czyli zmieszane ziemniaki z kapustą i skwarkami. Zapijana była zsiadłym mlekiem lub kefirem. Często jedzono fasole, bób czy soczewicę - pożywne nasiona strączkowe, bogate w białko. Na terenach Beskidów dominowały różnego rodzaju sery – żółte, białe i wędzone (oscypki). Chleb, wypiekany w chałupach zapijano żętycą lub świeżym wydojonym mlekiem. Mięso zazwyczaj gotowano, a największą frajdą, zwłaszcza dla starszych mieszkańców regionu było wyjadanie mięsa przylegającego do kości – podobno było najsmaczniejsze. W czasie świniobicia wyrabiano świyczki – czyli necówki, jelita – krupnioki, czyli podroby, mięso i krew zmieszane z kaszą „poganką” umieszczone w błonach z jelit i salcesóny – tradycyjne smaczne salcesony. Mięso wędzono również w wyndzokach – specjalnie skonstruowanych kamiennych lub drewnianych budkach.
               W każdym niemal domostwie końcem lata i początkiem jesieni kiszono kapustę. Najpierw trzeba było ją posiekać (pokrónżać), a następnie stopniowo umieszczać w dębowej beczce jednocześnie soląc obficie. Jedna osoba w kaloszach lub boso udeptywała kapustę w beczce aż pojawił się sok. Na koniec umieszczano na udeptanej kapuście duży kamień i szczelnie zamykano beczkę. Kapusta była wszechobecna w kuchni Śląska Cieszyńskiego. Zasmażano ją zasmażką z mąką, często mieszając z ziemniakami. Potrawą prostą i smaczną są stryki s wyrzoskami – placki ziemniaczane z kawałkami skwarków lub tłustego mięsa. Stryki smażone były dawniej bezpośrednio na blachach pieców kaflowych, polewane masłem lub śmietaną, czasami również posypywane cukrem. Dzieci uwielbiały amolety czyli naleśniki, często nadziewane dżemem lub posiekanymi jabłkami.     

              Z ciast dominowały drożdżówki czyli buchty. Ze zmielonych ziaren pszenicznych, wcześniej oczyszczonych uzyskiwano ciemną mąkę, którą gospodaynie używały do pieczenia krupicznioków – słodkich, pożywnych chlebów. Krupica była również używana do sporządzania ciasteczek na Boże Narodzenie zaś dodana do mleka w czasie gotowania tworzyła pyszny grysik. Na jesień, kiedy palono suche resztki traw z pól i wykopywano ziemniaki, aby zabić głód wrzucano je do żaru i wyjmowano po kilkunastu minutach. Takie ziemniaki, opieczone w ognisku to pieczoki. Podstawą obiadu zwykle była polywka – czyli zupa. Gospodynie raz w tygodniu robiły nugle – czyli domowy makaron. Rosół z kury z nuglami był obowiązkową potrawą niedzielnego obiadu. Gospodynie robiły równiez kapankę, czyli lane ciasto zamiast makaronu, oraz kluski z grysiku i jajek.  
               Potrawy wigilijne były wzorowane na tych, które spotykamy na terenie całej Polski. Śląsk Cieszyński zamieszkuje spora liczba Ewangelików, którzy wprowadzili trochę inne zwyczaje Bożonarodzeniowe. Jednym z przykładów jest spożywanie przez nich w Wigilię indyka zamiast karpia. W okresie Świąt Wielkanocnych dominowały potrawy z jajek. Z ciast charakterystyczny był murzin – ciasto z kiełbasą w środku. Od czasu do czasu gospodynie piekły krepliki czyli pączki.
              Potrawy wieczorne były sporządzane na bazie mleka krowiego, owczego bądź koziego. Jedzono więc powszechnie mleko z chlebem, grysiki oraz ściyrkę – czyli lane ciasto na mleku.